"Jeżeli w ciągu dnia nie zrobię czegoś związanego z fotografią, to czuję, jakbym zaniechał czegoś niezbędnego dla mojej egzystencji, na przykład zapomniał się obudzić. Jestem przekonany, że przypadek, który spowodował, że zostałem fotografem, uczynił moje życie w ogóle możliwym" Richard Avedon


27 marca 2010

Skupienie u sióstr nazaretanek



Zaczęło się wszystko zawiązaniem wspólnoty i godzinną konferencją w kaplicy. Potem były spotkania w grupach, pyszny obiad. Po krótkiej przerwie Droga Krzyżowa, Msza Święta i pożegnalna kolacja. To tak w bardzo dużym skrócie. Sobotni czas bardzo szybko minął, ale w takim codziennym zaganianiu był bardzo potrzebny. Dał wielu osobom możliwość zatrzymania się i popatrzenia w głąb siebie i zastanowienia się co tak naprawdę ważne jest w naszym życiu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz