Mokre schody. Dzieci uważały, aby nie poślizgnąć się. Jeszcze przed chwilą lało jak z cebra. Na czas Mszy Świętej Pierwszokomunijnej chmury zawiązały supeł, aby nie uronić ani kropli na te szczęśliwe dziś istoty Boże.
Na twarzach rodziców malowało się szczęście i ulga. Po wielu miesiącach przygotowań, ich pociechy zaprosiły do swych serc samego Boga. A dzieci, nie mniej przejęte i szczęśliwe, choć zapewne mniej świadome od swoich rodziców, tego co się właśnie wydarzyło w ich życiu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz